To była uczta dla oczu i duszy. Wędrowanie wśród malarstwa pełnego ekspresji, gwałtowności i siły było nie lada przeżyciem. Tematyka większości obrazów przedstawiających konie, skłania do szacunku, wobec tego zwierzęcia. Umieszczane na pierwszym planie kopyta tych silnych zwierząt przerażają i zdają się odpychać oglądających.
Ta surowość i gwałtowność cechowała też twórcę obrazów. Trudny w życiu, wymagający wobec żony, surowy dla córek, z których jednej nie uznał, stworzył dzieła jedyne w swym rodzaju, bo nie pozwalające na odpoczynek dla oczu i duszy widza.
Największy z obrazów Czwórka ze względu na rozmiary nie znalazł się na tej wystawie. Jest w Sukiennicach, gdzie ma stałe miejsce.
Była też i cieszyła oczy Lucyna J.