Nawet najwspanialsza bułka z szynką jedzona codziennie w końcu się znudzi………
Dlatego grupa nasza walcząc z monotonią, stara się maszerować różnymi trasami. Czasem jest to Wielicka Arena Atletyczna, park A. Mickiewicza czy park św. Kingi, Grabówki, Kirkut, Bieżanów (pomnik), las w Zabawie, puszcza w Niepołomicach, Raciborsko, Chorągwica, itd.
Przy okazji tych dłuższych lub krótszych marszy oglądamy jak zmienia się nasza okolica (powracają wspomnienia z dzieciństwa), podziwiamy przyrodę, zatrzymujemy się przy obiektach historycznych lub sakralnych. Staramy się łączyć przyjemne (aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, przebywanie w grupie znajomych) z pożytecznym (odwiedzanie miejsc pamiątkowych, szczególnych).
Zawsze towarzyszy nam uśmiech i towarzyska rozmowa. A jeśli do tego dołączymy wspaniałą słoneczną pogodę, to czego jeszcze można pragnąć……..chyba tylko obecności tych znajomych z Wielickiego UTW, którzy w tym samym czasie siedzą w domach i się nudzą, podczas gdy my tak dobrze się bawimy!
Najlepszą ilustracją atmosfery jaka towarzyszy grupie nordic walking są zdjęcia- one nie kłamią! Odsyłam wszystkich do GALERII – tym razem wspomnienia z Raciborska.
