Sparta?kiada

Dziś odbył się sprawdzian kondycyjny. Cały rok intensywnie tańczyliśmy, pływaliśmy, rzucaliśmy bulami, maszerowaliśmy z kijkami i bez, a co mniej aktywni podziwiali kondycję tych, którzy nie dawali się upływającemu czasowi i ubywającym siłom witalnym.
I dziś odbył się sprawdzian.
Aby by było sprawiedliwie i porównywalnie, zaprosiliśmy do Wieliczki zaprzyjaźnionych słuchaczy UTW z Kłaja, Niepołomic i Biskupic.
Każda dyscyplina sportowa miała sędziów, przybory, wyznaczone miejsce i nagrody.
Nie było lekko. Nadmiar fałdek brzusznych czyli pozostałość po pandemii zdecydowanie przeszkadzał w zbliżeniu się choćby do wyników naszych sportowców olimpijskich, jednak upór i radość jaką powodowały wznoszone okrzyki na cześć zwycięzcy, rekompensowała drobne potknięcia w drodze na podium medalowe.
Bo medale były. Wszystkie złote.
I złote puchary też były. Wprawdzie nie napełnione ,ale budziły zazdrość tych, którzy ich nie zdobyli, a przede wszystkim takich jak ja, którzy w ogóle nie podjęli rękawicy sportowej i nie próbowali nawet o nie zawalczyć.
Nadwątlone siły zregenerował bigos z koca (koc na zdjęciu) przygotowany przez zaprzyjaźnione Koło Gospodyń.
Wszyscy wrócili do domu z Dyplomem, a maruderzy (ja też) otrzymali na pocieszenie czekoladę.
Maskotką dzisiejszej imprezy był najmłodszy uczestnik BENIO, który zastępował Babcię wręczającą medale , krzycząc do mikrofonu GRATULUJĘ.
Dużo radości, dużo uśmiechów, dużo serdeczności i życzliwości wylało się z naszych serc na murawę areny sportowej. Do zobaczenia za rok!
Wypoczywajcie!!!
… Z serdecznością Lucyna Jakubowska…