Spartakiada 2024

Oj było ciężko. Przyjechała grupa z miechowskiego UTW, której już same gabaryty zawodników nas onieśmielały. Niepołomice w małej liczbie, no i my zwarci i nastawieni bojowo. Wszyscy otrzymali zielone koszulki, więc patio Solnego Miasta zazieleniło się.
Kaziu Nowak nasz szef na tę okoliczność, dopracował miejsca rozgrywek sportowych, ekipa dyżurna zadbała o sprawy przyziemne, a Gertruda fachowo badała ciśnienie i cukier we krwi przed i po wysiłku. Nowy Burmistrz i nasza opiekunka, od niedawna Wicewojewoda miasta pełnili honory gospodarzy.
A potem było już z górki. Dużo dopingu, hałasu, a przede wszystkim wylanego potu, co przełożyło się na efekt końcowy, czyli rozdanie dyplomów, medali i pucharów. I tu polegliśmy. Za wyjątkiem jednego, złotego cacka, które zdobyła Halinka Dykszak, resztę zgarnął Miechów, z którego przyjechali silni jak dęby zawodnicy.
My za to błysnęliśmy znów gracją, bo nasze studentki kokietowały widzów ze sceny pokazem letniej mody.
Było radośnie, było serdecznie, a wielość uśmiechów utwierdziła nas w przekonaniu, że nasza społeczność jest nie tylko głodna wiedzy, ale też wzajemnych kontaktów, by nasze życie nie było samotne i z wiekiem dawało poczucie serdecznej wspólnoty.
Dziękujemy za dobrą organizację, szczególnie Kaziowi i Madzi.