Wczasy w Krynicy

Długa ta zima w tym roku i kapryśna, śniegu niewiele, ale mróz trzyma. Postanowiliśmy więc poszukać resztek zimy w Krynicy, gdzie wybraliśmy się 40 osobową grupą. Cisza, lasy, sarny za oknami i przestrzeń nieogarnięta wzrokiem. Warunki doskonałe, obfitość posiłków, zabiegów i zajęć zorganizowanych wypełniały czas.
  Jednak najważniejsze, to bliskość. Wspólne wędrówki, wieczorowe pogaduchy i codzienne spotkania przy muzyce dały sposobność podzielenia się swoimi radościami i troskami.
Zaprawieni w tańcu zadawaliśmy szyku pod okiem naszego mistrza tanecznego Kazia Nowaka.
  Tydzień wytchnienia bez trosk domowych, wspaniała atmosfera spowodowały, że nikt nie narzekał, ustąpiły wszelkie dolegliwości zwłaszcza po codziennym masażu w jacuzzi.
  A zima pokazała swe oblicze w dniu wyjazdu i pokryła nasze samochody 10 centymetrowym śnieżnym kożuchem. Wrócimy za rok, bo było pięknie, bogato i tanio.

    I ta sympatyczna atmosfera, za która serdecznie dziękuje inicjatorka wyjazdu Lucyna Jakubowska