To już ostatnia wycieczka w tym roku szkolnym.
Jako pierwszy punkt, zwiedziliśmy zamek w Dębnie. Ta późnogotycka budowla wzniesiona pod koniec 15 wieku przez kanclerza wielkiego koronnego Jakuba z Dębna zachowała się w bardzo dobrym stanie, a wyposażenie nosi ślady przodków, jakby ich nie tknęły lata minione. Ukryta w gęstwinie starych drzew, stanowi dowód niewzruszonej potęgi przeszłości.
Towarzyszący nam online dr Andrzej Gerlach czekał na nas w Tarnowie i porwał grupę spiesząc się, jakby wiedział, że jak zawsze braknie Mu czasu, by wszystko co wie opowiedzieć. A sporo tego:
Starówka, kościoły, historia Azotów, park z pomnikiem Józefa Bema, Bima jako pamiątka tragicznego losu Polaków pochodzenia Mojżeszowego, oszustwo i grabież ich majątków przez dostojników kościelnych za obiecane życie w czasie wojny. I rzeź ich tysięcy na Rynku, gdy krew mordowanych płynęła schodami, a na płytach kamiennych leżeli głowa przy głowie. I główki dzieci. Ta straszna zbrodnia wyciszyła nasze roztrzęsione z zimna organizmy.
Przewodnik gnał dużymi susami nadal i po nakarmieniu nas ugotowanym przez siebie (jak mówił) obiedzie, zwiedzeniu Katedry i obejrzeniu co ciekawszych zaułków miasta, cmentarza żydowskiego, dał nam chwilę wytchnienia i zapowiadając surowy egzamin pożegnał na drogę powrotną.
Wielość opowieści, wrażeń i odwiedzenie ciekawych zakątków, wzbogaciło nas i pozostawiło z pytaniem jak można mieć tak obszerną wiedzę, zapamiętać i potrafić to przekazać pięknym, zrozumiałym dla słuchacza językiem. Z wrodzonym poczuciem humoru.
Dziękuję uczestnikom wycieczki.
Do zobaczenia po wakacjach.
Lucyna Jakubowska